Info
Ten blog rowerowy prowadzi mtbxc z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 4540.45 kilometrów w tym 1802.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.35 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 11669 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Grudzień1 - 0
- 2013, Maj1 - 0
- 2013, Kwiecień2 - 7
- 2012, Listopad6 - 2
- 2012, Październik2 - 4
- 2012, Wrzesień5 - 2
- 2012, Sierpień3 - 1
- 2012, Lipiec2 - 10
- 2012, Czerwiec7 - 12
- 2012, Maj5 - 8
- 2012, Kwiecień9 - 37
- 2012, Marzec5 - 19
- 2012, Luty3 - 0
- 2012, Styczeń4 - 29
- 2011, Grudzień2 - 2
- 2011, Listopad2 - 3
- 2011, Październik3 - 12
- 2011, Wrzesień8 - 22
- 2011, Sierpień6 - 13
- 2011, Lipiec8 - 12
- 2011, Czerwiec11 - 7
- 2011, Maj1 - 39
- 2011, Kwiecień3 - 7
- 2011, Styczeń6 - 8
- DST 35.00km
- Czas 01:30
- VAVG 23.33km/h
- VMAX 52.80km/h
- Temperatura 16.0°C
- HRmax 182 ( 95%)
- HRavg 137 ( 71%)
- Kalorie 1445kcal
- Aktywność Jazda na rowerze
Ciężkie dni
Wtorek, 4 stycznia 2011 · dodano: 06.01.2011 | Komentarze 0
Pogoda nie rozpieszcza, a czasu pomiędzy pracą a treningami coraz mniej. Nie wiem jak to się dzieje, ale nie ma co. Po ciężkich treningach w ostatnim tygodniu nadeszła druga seria obciążeń. Teraz wiem, po co mam trenażer. Można na nim wiele zrobić jak się to dobrze zaplanuje. Tęskni mi się za jazdą w terenie, a zwłaszcza na szosie. Przez ostatnie dwa dni była siłka i trenażer. Na siłce nogi. Nie są tak mocne jak mi się wydaje, ale z czasem mam nadzieje, że będzie lepiej. Trenażer też nieźle daje popalić, zwłaszcza jak się chce coś więcej pokręcić. W sumie przez te dwa dni wyszło mi jakieś tak trzydzieści parę kilometrów i 1,5 godziny jazdy. Takie tam. Mam nadzieje, że śnieg się jeszcze utrzyma. Biegówki to plan na ten weekend.