Info
Ten blog rowerowy prowadzi mtbxc z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 4540.45 kilometrów w tym 1802.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.35 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 11669 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Grudzień1 - 0
- 2013, Maj1 - 0
- 2013, Kwiecień2 - 7
- 2012, Listopad6 - 2
- 2012, Październik2 - 4
- 2012, Wrzesień5 - 2
- 2012, Sierpień3 - 1
- 2012, Lipiec2 - 10
- 2012, Czerwiec7 - 12
- 2012, Maj5 - 8
- 2012, Kwiecień9 - 37
- 2012, Marzec5 - 19
- 2012, Luty3 - 0
- 2012, Styczeń4 - 29
- 2011, Grudzień2 - 2
- 2011, Listopad2 - 3
- 2011, Październik3 - 12
- 2011, Wrzesień8 - 22
- 2011, Sierpień6 - 13
- 2011, Lipiec8 - 12
- 2011, Czerwiec11 - 7
- 2011, Maj1 - 39
- 2011, Kwiecień3 - 7
- 2011, Styczeń6 - 8
- DST 55.95km
- Czas 01:54
- VAVG 29.45km/h
- VMAX 41.30km/h
- HRmax 166 ( 86%)
- HRavg 148 ( 77%)
- Sprzęt Poison Cyanit
- Aktywność Jazda na rowerze
Nocny luz
Czwartek, 15 września 2011 · dodano: 20.09.2011 | Komentarze 0
Byłem zmęczony i chciałem pojeździć. Fantastycznie, że miałem tyle energii do wyrzucenia z siebie, bo idealnie nadała się do jazdy po nieoświetlonym terenie, gdzie nic nie było już widać. Ludzi bez świateł moc, samochodów bez sprawnych świateł, wcale nie mniej. Normalnie wcale bym nie pojechał, ale to jedyny sposób na życie po życiu. Dobrze, że moja szosa to Poison, było z czego cisnąć tę truciznę zmęczenia.